18.11.2015

Mac Baren - Virginia No. 1

Filar z virginią

Sięgam po kolejny barenowski tytoń. Grzecznie układa mi się w kominie. Zapalniczka mimo, że jedzie już na oparach, posłusznie odpala. Ostrożnie przybliżam płomień do komina fajki. Nie daj Boże przypaliłbym rim! Tytoń pięknie się zajmuje i zaczyna tlić. By pomóc dopiero co powstałemu ognikowi, wciągam dym do ust i delikatnie popycham żar stópką niezbędnika. Najpierw uderza delikatna słodycz, a po niej delikatne kwaski zaczynają pieścić podniebienie. Jest pysznie. To ona, najszlachetniejsza, najczystsza, goszcząca niemal w większości blendów - Virginia.
Właśnie z nią rozpocząłem moją fajczarską przygodę na poważnie. Mimo swej, niekiedy kapryśności nauczyła mnie jak powinien smakować tytoń.
To ona określiła na dzień dzisiejszy mój gust. Rozwodzić mogę się tak dalej, jednakże przejdźmy do części merytorycznej.

"In 1955 Virginia No. I was introduced to the world's pipe smokers, and today Virginia No. I is one of the Mac Baren Classics. The natural sweetness from the carefully selected Virginia tobaccos, are to be enjoyed every time you light up this magnificent blend. In addition to a slow, cool smoke this ready rubbed blend gives you the slightly sweet smoke. Try the Virginia No. I and find out for yourself why Virginia No. I is reckoned as a Mac Baren Classic Blend."

Tym razem producent trafił idealnie z opisem. Jest tutaj troszkę historii jak i walorach smakowych.
Przeanalizujmy jednak ten tytoń.
Otwierając kopertę czujemy delikatny wędzony zapach, bije od niego naturalnością. Kolorystycznie, blend ten jest po prostu jednolicie złocisty.
Forma pocięcia tego tytoniu to ready rubbed, bardzo wygodna w nabijaniu. Wilgotność, moim osobistym zdaniem idealna, tytoń można od razu wkładać do fajki.

Zaczynamy

Co do palenia, bez problemowo nie jest, fajka wymaga ostrożnego prowadzenia w przeciwnym wypadku przegrzejemy ją kolosalnie. Kondensatu nigdy nie uświadczyłem, choć słyszałem że niektórych potrafi ugryźć w język. Wszystko spala się do czystego popiołu, lecz mimo wszystko parę razy uświadczyłem efektu "koreczka", którego musiałem później wystukiwać.

Do dna!

Podsumowując, tytoń bardzo dobry, jak na ten przedział cenowy wręcz wyśmienity. Umiarkowanie prosty w paleniu ale zapewniający wspaniałe doznania smakowe. Dla mnie nigdy nie może zabraknąć go w spiżarni.

Plusy:
+ cena
+ naturalność
+ smak

Minusy:
- trudność palenia
- mocno nagrzewający

Ogólna ocena: 8,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz